Ratownicy

Oglądaj w telewizji

Opis

Kulisy pracy i życia prywatnego ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Syn naczelnika pogotowia, Jana Tarnowskiego, studiujący prawo Staszek, zostaje oskarżony o pobicie wykładowcy, Pawła Rogulskiego. Profesor ma ma romans z jego dziewczyną. Chłopak dostaje wyrok w zawieszeniu i opiekę kuratorską. Przerywa studia i wraca do Zakopanego, gdzie mówi o swoich kłopotach matce, Dorocie, ukrywając je przed ojczymem Witoldem. Podczas wyprawy w góry Staszek zauważa lawinę, która porywa Tamarę i Mateusza. Wzywa ratowników, a sam wyciąga Mateusza spod śniegu. Wkrótce schodzi druga lawina, która przysypuje ratownika, Barcioka. Żona mężczyzny, Hanka, leży w szpitalu, oczekując porodu ich dziecka. Do Zakopanego przyjeżdżają rodzice Mateusza. Ojcem uratowanego chłopaka okazuje się Rogulski. Po całym zdarzeniu Staszkowi zdaje się, że widzi Tamarę na ulicy. Tymczasem urzędnicy z Ministerstwa Infrastruktury planują przeprowadzenie krzyżujących się dróg przez grunt należący do GOPR-u. Sprawi to, że ziemia zyska na wartości. Biznesmeni Janusz Kozak i Jacek Kacperski chcą to wykorzystać i skłonić ratowników: Jana, Piotra Rojka i Cezarego Bachledę do sprzedaży działki.

W tym odcinku

Pracującego przy wycince lasu drwala atakuje niedźwiedź. Podobne informacje przychodzą ze Słowacji, gdzie ofiarą zwierzęcia pada kilka osób. Nowy kurator Staszka za wszelką cenę stara się znaleźć mu pracę. Chłopak razem z Aśką bezskutecznie szuka Tamary w spa. Rozpoznaje w kierowcy samochodu zaparkowanego przed ośrodkiem złodzieja swojego komputera. Cezary na konferencji prasowej, w której uczestniczy również Daria, informuje o planach organizacji i dotychczasowych akcjach, zmianie zarządu oraz powołaniu nowego zastępcy. W związku ze szkoleniem dla funkcjonariuszy, które przeprowadza Hubert, w pogotowiu pojawia się major straży granicznej. Wkrótce jedną z uczestniczek, Larę, atakuje niedźwiedź. Dzięki przytomności Huberta dziewczynę udaje się uratować. Justyna mówi Dorocie, że chciałaby zamieszkać z Janem, kiedy ten wyjdzie ze szpitala.