Opis
Grypsy pisane przez więźniów są próbą przekazania informacji, której nie można zawrzeć w oficjalnej korespondencji. Forma ta nabiera szczególnego wymiaru emocjonalnego, gdy próbę takiego kontaktu ze światem zewnętrznym podejmuje więzień polityczny skazany za opór wobec reżimu na długoletnie więzienie lub na karę śmierci. Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w przypadku cudem ocalonego zbioru grypsów napisanych przez ppłk Łukasza Cieplińskiego, który w październiku 1950 r. wraz z sześcioma współpracownikami z IV ZG WiN, został skazany na karę śmierci, którą wykonano 1 marca 1951 r. To podczas tych kilku miesięcy oczekiwania na ułaskawienie lub wykonanie wyroku, Łukasz Ciepliński pisał ołówkiem na cienkich bibułkach papierosowych grypsy do żony Jadwigi i trzyletniego wówczas synka Andrzejka, których treść niezwykle intymna, pełna słów miłości i tęsknoty do najbliższych, zawiera jednocześnie przesłanie moralne, które kilkadziesiąt lat później urosło do rangi symbolicznego pożegnania całego, zaangażowanego w pierwszą i drugą konspirację niepodległościową pokolenia, a nade wszystko testamentu mordowanych po wojnie polskich patriotów, umierających z wiarą, że z ich ofiary wyrośnie kiedyś wolna Polska. W 2011 roku dzień 1 marca został ustanowiony Narodowym Dniem Pamięci "Żołnierzy Wyklętych".